te babeczki to nic innego, jak najlepszy mięciutki piernik mojej mamy. przecudownie pachną przyprawami korzennymi, które w święta grają pierwsze skrzypce :)
zdjęcie robione w nieprzyjaznych warunkach atmosferycznych, co zresztą możecie zobaczyć na zdjęciu... :)
Składniki na ok. 18 babeczek:
125g margaryny
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
3 łyżki kakao
2 szklanki mąki
1 jajko
1 płaska łyżka sody
3 łyżki powidła śliwkowego lub jabłkowego
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Margarynę, cukier, mleko i kakao zagotować razem, dokładnie mieszając. Odstawić do wystygnięcia. Kiedy masa będzie już chłodna, dodać pozostałe składniki (mąkę, jajko, sodę, powidło i przyprawy). Zamieszać mikserem do dokładnego połączenia składników.
Napełniać papilotki do ok. 3/4 wysokości. Piec 20-25 minut w 175°C, do suchego patyczka.
Babeczki można przyozdobić czekoladą, czy też lukrem.
Smacznego :)
PS długo mnie tu nie było, ale brak czasu daje się we znaki...
śliczne*.*
OdpowiedzUsuńwesołych świat <3
schrupałabym taką babeczkę z ochotą ;)
OdpowiedzUsuńa te kwiatuszki, którymi sa ozdobione są prześliczne!!